Klimat niewspółmierny do fabuły. Która się po prostu wlecze i ciągle gadają o du..e Marynie. Jak chcesz wyodrębnić klimat, to nie gadaj tyle, bo to gadanie go po prostu zakłóca. Czyli kryminał, a nie thriller. W thrillerze liczy się groza, a tu jej nie ma. Jest tylko zawiła zagadka kryminalna.
...fakt, mało pościgów samochodowych, nie strzelali w ogóle a o gołych babach to w ogóle zapomnijcie. i jak tu się nie wynudzić na takim filmie :'(
Brawo geniuszu! Zdecydowanie powinieneś pisać scenariusze do filmów kryminalnych o czasach wiktoriańskich :). Tylko nie daj plamy i zamiast samochodów opisz wyścigi wierzchem lub w bryczkach :). A ponieważ filmy oglądają współcześni, to koniecznie z wątkami LGBT, gender i rasizmu:). Powodzenia.
...nie załapałeś sarkazmu. wynudziłeś się bo za dużo "gadali"? sugerujesz że mniej wynudziłbyś się z o wiele mniejszą ilością dialogów? nie lubisz "wiktoriańsko gotyckich pościgów"? pewnie nie spodobałaby ci się większość adaptacji "draculi". sama książka zapewne również. bierzesz mnie za "lewoskrętnego"? pudło totalne :)
ps. to nie jest ani kryminał, ani thriller. to dramat z elementami dwóch powyższych.
pozdrawiam.
Sam sobie przeczysz, bo sarkazm to drwina. No to Ty chyba też nie załapałeś mojego "sarkazmu" :). Oczywiście, że mniej wynudziłbym się milczeniem niż słuchając na okrągło arystokratycznych dyrdymał o niczym, które nie tworzą ani klimatu, ani nie zmierzają do żadnego celu, tylko wszystko psują. Trzeba mieć pewne wyczucie twórcze - klimat dopasować do dialogów, a nie jak w tym filmie - jakby scenariusz był oderwany od klimatu. Tu zawiodła sztuka reżyserska.
...przeczytaj sobie którekolwiek z opowiadań e.a.poe, najlepiej w tłumaczeniu wyrzykowskiego lub leśmiana... a zrozumiesz dlaczego w filmie jest taki a nie inny język :P
Opowiadania tego czubka, alkoholika i narkomana to czytałem jak byłem mały, więc mogę dobrze nie pamiętać :). My jednak rozmawiamy o filmie, nie o książkach. Film to wrażenia wizualne, nie tylko narracja.
Chłopie, nie rozmawiaj z kimś w formie "przesłuchującego" jak prokurator, bo to niegrzeczne i irytujące. Napisz pełną wypowiedź.
Na temat "wrażeń wizualnych" pisałem już na początku.
A ja zgadzam się z kolegą. Sporo gadania bez sensu, też popisów aktorskich Poego, ale po co?
Akcją idzie jak w trakcie sesji RPG - jakby nastolatek ułożył ciąg wydarzeń. Słabe to.
Film bez rewelacji.
...nom. moim zdaniem dystrybutor dał dupy, ten film to "dramat" nie "kryminał". jak na "dramat" to wg mnie świetny film.
Całość przypomina trochę publicystykę nie świętej pamięci J. Urbana. Krótko mówiąc nie jest to film najwyższych lotów.
Nie pytaj, to troll o co najmniej kilku nickach. Włazi wszędzie aby zaczepiać. Jakiś chyba "nie tego".